Seriale Online - Serial. Smak siostry 2, opowiadanie. Fikumiku. net. Wstałem później niż zwykle, otworzyłem sobie piwo i w piżamie zasiadłem w salonie przed telewizorem. Rodzice byli w pracy, siostra zdawała maturę, więc miałem wolną chatę i nikt nawet nie wiedział, że nie poszedłem do szkoły. W moim liceum też odbywały się egzaminy maturalne, w związku z którymi skrócili mi lekcje, a ja uznałem, że nie opłaca się w ogóle iść na tych kilka godzin. Największa baza seriali online bez limitów zupełnie za darmo!Nie musisz się rejestrować, żeby obejrzeć swoje ulubione seriale.Anna Przybylska: życiorys.Anna Przybylska przyszła na świat 26 grudnia 1978 roku w Gdyni jako córka technik gastronomii Krystyny Przybylskiej i oficera marynarki.Agata Kulesza - Na ekranie zadebiutowała w 1993 roku w obrazie "Goodbye Rockefeller". Xbox 360 Pc Emulator Exercises . W 1994 roku ukończyła z wyróżnieniem PWST w Warszawie. Poskakałem chwilę po kanałach i znalazłem fajny film. Kiedy w czasie przerwy reklamowej poszedłem się załatwić i w łazience mój wzrok przypadkowo padł na pojemnik na pranie, nie wytrzymałem i zajrzałem do niego. Od czasu, kiedy wykorzystałem w hotelu swoją pijaną siostrę, zacząłem się na nią strasznie napalać, z każdym dniem podniecała mnie coraz bardziej, a teraz doszło już do tego, że nakręcała mnie nawet noszona przez nią bielizna. A fakt, że Gabryśka jako brata w ogóle się mnie nie wstydziła i często chodziła po domu w samych majtkach i staniku, albo jak gdyby nigdy nic przebierała się przy mnie, tylko potęgował moją żądzę.Zacząłem doceniać bycie bratem takiej ładnej dziewczyny – ktoś obcy nie miałby tak łatwego dostępu do podziwiania jej wdzięków, ani do grzebania się w jej bieliźnie.Nie musiałem długo szukać w pojemniku – majtki Gabrysi znalazłem na wierzchu. . Wyjąłem je, przyłożyłem sobie do twarzy i wciągnąłem powietrze. Od razu odurzyły mnie siostrzane feromony i zabuzowało mi w kroku. Pod jej majtkami znalazły się również znoszone rajstopy, które Gabryśka poprzedniego dnia miała na egzaminie maturalnym. Chwyciłem je oczywiście, a majtki odłożyłem do pojemnika. Zacząłem ocierać się fiutem o te cienkie rajtuzy, przypominając sobie jak seksownie wyglądały w nich wczoraj nogi mojej siostry i podniecając się coraz bardziej. Zaraz jednak usłyszałem, że reklamy się skończyły, toteż jako, że film był dość ciekawy, wróciłem przed telewizor. Rajstopki zabrałem ze sobą i bawiłem się nimi dopijając piwo i oglądając film, na którego fabule jednak nie mogłem się już zbytnio skupić, bo coraz bardziej napastowały mnie myśli o seksie. Siłą rzeczy w końcu wyjąłem swoje przyrodzenie na wierzch i zacząłem masować się po nim delikatnymi rajstopami siostry. Czułem w powietrzu ich specyficzną woń, a że bardzo ona na mnie działała, jedną ze stopek przyłożyłem sobie do nosa. Lizałem materiał, onanizując się i zupełnie już zapominając o lecącym filmie. W pewnym momencie jednak przywrócił mnie do rzeczywistości odgłos przekręcanego w zamku klucza. Szybko podciągnąłem sobie spodenki od piżamy, a rajtuzy oraz puszkę po piwie wrzuciłem za kanapę. Wpatrzyłem się znowu w telewizor, udając zainteresowanego widza. Za chwilę w korytarzu rozebrzmiał szybki stukot obcasów świadczący o tym, że przybyszem jest właśnie właścicielka znajdujących się teraz za kanapą rajstop. Całe szczęście, że nie któreś z rodziców, bo zaraz czepialiby się, że nie jestem w szkole, a z Gabryśką ostatnio byłem w przyjaznych stosunkach i nie bałem się, że na mnie doniesie. Tamtego dnia moja siostra zdawała ustną maturę z angielskiego, która była ostatnim z jej egzaminów. Najwidoczniej już się z nim uporała. Po chwili ujrzałem jej rozpromienioną twarz w drzwiach salonu. Kiedy mnie zobaczyła, krzyknęła radośnie: „Zdałam, Berto, zdałaaam!”, po czym przyskoczyła do mnie i mocno mnie objęła. Wstałem więc i również ją obejmując, poklepałem po plecach, mówiąc: - Gratuluję, wiedziałem, że zdasz. Cofnęła głowę i popatrzyła na mnie z uśmiechem.- Osiemdziesiąt pięć procent! A myślałam, że mi się nie uda! Jej ciało stykało się z moim osłoniętym jedynie spodniami piżamy, sterczącym penisem, wprawiając go w jeszcze większe odrętwienie.- No widzisz? Mówiłem ci, że dobrze ci pójdzie…- Tak się cieszę… - nie mogąc utrzymać emocji na wodzy, dziewczyna niemal płakała ze szczęścia.- Też się cieszę – spróbowałem nadać swojemu głosowi radosny ton, choć tak naprawdę wiadomość, że Gabrysia zdała, nie była niczym niezwykłym. Przecież jeśli taka kujonka miałaby oblać, to chyba nikt by nie zaliczył tej matury. Dla mnie bardziej emocjonujące były jej piersi rozgniecione na mojej klacie oraz to, że w tej pozycji mój penis wciskał się w jej podbrzusze. Gabrysia ze szczęścia ucałowała mnie soczyście w policzek, po czym oderwała się i wybiegła z pokoju. Zdjęła w korytarzu buty i z tej radości nie mogąc znaleźć sobie miejsca, powróciła do mnie. Ja w tym czasie rozsiadłem się znów na kanapie i patrzyłem, jak boso chodzi w kółko po środku pokoju, rozpinając swoją białą koszulę i wciąż nadając o wynikach matur osiągniętych przez jej koleżanki – wszystkich niższych niż jej własne osiemdziesiąt pięć procent. Po chwili zmieniła temat.- W końcu sobie odpocznę, nareszcie będę miała spokój! Spooo- kóóój – dodała śpiewnym głosem. Niebawem uporała się z guzikami swojej galowej koszuli, zdjęła ją i ostentacyjnie odrzuciła od siebie – jakby wraz z nią pozbywała się trosk związanych z maturą. Od pasa w górę został na niej wyłącznie stanik.- Teraz będę chodziła tylko w domowych dresach i całe dnie będę spędzała przed telewizorem – szczebiotała. A co, nie należy mi się?- Jasne, że ci się należy! Gabrysia nie odczuła.- Cztery i pół miesiąca wakacji… - mówiła rozmarzona. Waaakaaaaa- cjiii – powtórzyła, tym razem wyśpiewując to słowo. Mocowała się teraz z zameczkiem od spódnicy, który znajdował się na pupie. Wykręcała głowę do tyłu i zezowała w dół, żeby móc zobaczyć to problematyczne zapięcie, a jej usta wykrzywiały się przy tym w charakterystyczny pałąk – jakby wygięcie kącików ust do dołu dawało możliwość osiągnięcia większego kąta widzenia. Coraz mocniej szarpała za zamek wykręconymi w tył rękami, lecz nie mogła sobie poradzić. Stała dokładnie pomiędzy mną a telewizorem i w ogóle jej nie obchodziło, że zasłania mi obraz. Ale co tam film, kiedy w zamian można sobie bezkarnie popatrzyć na ładną dziewczynę z prawie nagim tułowiem i w eleganckiej spódniczce przed kolano, którą do tego właśnie próbuje zdjąć. Zacząłem się zastanawiać, jak mając taką siostrę, mogłem kiedyś się na nią nie napalać.- Och, kurde no… Co za gówno! Ten zamek ciągle się zacina! Szsz… cholera jasna! Dzyndzel się urwał! Spokojnie, nie szarp się tak z tym – rzuciłem obojętnie. Gabrysia dała za wygraną i podeszła do kanapy. Stanęła tyłem do mnie, dotykając łydkami do moich kolan, a jej pupa znalazła się przed moimi oczyma.- Weź zobacz, czemu to się nie chce odpiąć – rzekła ze zniecierpliwieniem, jakby obwiniając mnie o nieskuteczność zamka w swojej spódnicy. Trochę mnie ta prośba onieśmieliła, ale udając, że jej tyłek nie jest dla mnie niczym szczególnym, złapałem jedną ręką za górną krawędź wąskiej spódnicy, a drugą spróbowałem pociągnąć w dół malutki suwak, co było trudne bez uchwytu, który Gaba przed chwilą oderwała.- Daj ten dzyndzel, bo bez niego nie pójdzie – powiedziałem. Spróbuję go przyczepić. Wygięła rękę do tyłu, przybliżając ją do mnie, by podać mi trzymany wciąż uchwyt. Niewielkie rozmiary zameczka nie ułatwiały sprawy, podobnie jak fakt, że w ogóle nie mogłem się skupić na zadaniu. Od tej bliskości siostrzanego tyłka strasznie buzowało mi w jajach. Do tego po chwili musiałem włożyć rękę w jej spódnicę, żeby od wewnątrz wypchnąć problematyczne miejsce dla ułatwienia sobie pracy. Wierzchnią częścią dłoni poczułem wtedy miękkość pośladka i moje myśli zupełnie już odleciały. Gabrysi natomiast ani trochę nie przeszkadzała moja ręka w jej spódnicy – przecież byłem tylko jej bratem, więc to nic takiego. Jakoś się zaraz na szczęście pozbierałem i wróciłem do roboty. Wyjąłem rękę z siostrzanej spódniczki i podciągnąłem kieckę do góry, żeby lepiej widzieć zameczek i żeby mieć do niego lepszy dostęp, bo w talii Gabrysia była trochę węższa niż w tyłku i spódnica jej tam tak ciasno nie opinała. Mój wzrok mimowolnie powędrował niżej, na uda siostry, których większa część została odsłonięta w wyniku podsunięcia spódniczki w górę. Pochyliwszy się zdołałem ujrzeć nawet tą intrygującą, przyciemnioną część wzmocnienia rajstop, zaczynającą się pod samym tyłeczkiem, która zawsze tak mnie podniecała. Najchętniej po prostu rozerwałbym siostrze tą kieckę i dobrał się do skrywanego pod nią tyłeczka, ale musiałem się opamiętać. Rozłożyłem szeroko nogi i przyciągnąłem Gabrysię za udo jeszcze bliżej. Znalazła się między moimi nogami. Jakiś czas mozoliłem się z rozpinaniem zameczka, szarpiąc go bezmyślnie na wszystkie strony i patrząc się tępo w lekko odstający tyłek, aż w końcu, zmęczona pozycją stojącą Gabrysia, postanowiła usiąść. Jej pupa znalazła się dokładnie na moim kroczu, rozsyłając po nim wspaniałe mrowienie.
0 Comments
Leave a Reply. |
AuthorWrite something about yourself. No need to be fancy, just an overview. Archives
November 2017
Categories |